W środę Państwowa Komisja Wyborcza ma wrócić do rozpatrywania sprawozdań finansowych komitetów wyborczych z wyborów parlamentarnych. Prawo i Sprawiedliwość może stracić nawet 75 proc. z 25,9 mln zł rocznej subwencji. 

Zdaniem przedstawicieli obecnej koalicji rządzącej, sprawozdanie komitetu Prawa i Sprawiedliwości powinno zostać odrzucone ze względu na ich zastrzeżenia w sprawie wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości.

Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że posiedzenie PKW będzie dniem próby dla polskiej demokracji. Jego zdaniem ewentualne decyzja o odebraniu subwencji PiS byłaby dowodem na upadek demokracji w naszym kraju.

Czytaj więcej: Spory wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości. Szydło nie jest zadowolona ze zmian w Krakowie. "Ktoś musiałby stracić kontakt z rzeczywistością"

Były szef Państwowej Komisji Wyborczej chciałby zabrać subwencje PiS

Były szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermaliński został zapytany w "TVN24" o to co powinna zrobić Państwowa Komisja Wyborcza w tej sprawie. Jego zdaniem, opierając się na doniesieniach medialnych, PKW powinna odrzucić sprawozdanie PiS.

Mam nadzieję, że PKW w sposób sumienny, skrupulatny, obiektywny te sprawozdania, nie tylko Prawa i Sprawiedliwości, ale z tego co wiem, to są też sprawozdania innych komitetów wyborczych, oceni i podejmie decyzję - stwierdził Wojciech Hermaliński.

Ewentualne odrzucenie sprawozdania finansowego daje partii politycznej możliwość wniesienia skargi do Sądu Najwyższego. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje wniosek i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od tej decyzji nie przysługuje odwołanie.