Były szef MSZ: Niemcy i Francja przyzwalają na imigrację, bo dążą do rozmycia europejskiej tożsamości
Polska nie jest obarczona poczuciem winy za kolonializm. Próby narzucenia uchodźców postrzegamy więc jako uzurpację i rodzaj przemocy strukturalnej, przed którą należy się bronić - napisał na łamach “Rzeczpospolitej” były szef MSZ Jacek Czaputowicz.
- 20 grudnia Unia Europejska przegłosowała przepisy dotyczące przyjmowania nielegalnych imigrantów do wszystkich państw członkowskich.
- Czaputowicz powołuje się na konserwatywnych badaczy, którzy twierdzą, że “niemożność przeciwstawienia się imigracji jest spowodowana poczuciem winy, którym przesiąknięta jest kultura zachodnia”.
- Dodaje, że relokacja migrantów w imię solidarności jest postrzegana przez Polskę jako uzurpacja “i rodzaj przemocy strukturalnej, przed którą należy się bronić”.
- Zobacz także: Wniosek o wotum nieufności wobec Ministra Kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Prawo i Sprawiedliwość chce rozliczyć się z "pułkownikiem". Chodzi o siłowe przejęcie mediów publicznych
Po raz kolejny wróciła sprawa unijnego paktu migracyjnego. 20 grudnia Unia Europejska przegłosowała przepisy dotyczące przyjmowania nielegalnych imigrantów do wszystkich państw członkowskich.
Pakt migracyjny zakłada, że że kraje UE będą miały wybór między zgodą na relokację i przyjęcie migrantów a wpłatą do unijnego budżetu pieniędzy w imię solidarności.
Kraje obarczone poczuciem winy
Były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz na łamach “Rzeczpospolitej” powołuje się na konserwatywnych badaczy, którzy twierdzą, że “niemożność przeciwstawienia się imigracji jest spowodowana poczuciem winy, którym przesiąknięta jest kultura zachodnia”.
Poczuciem winy za kolonializm, za eksploatację Afryki, za pierwszą i drugą wojnę światową. Niemcy i Francja przyzwalają na imigrację nie dlatego, że potrzebują pracowników, lecz dlatego, że dążą do rozmycia europejskiej tożsamości - pisze były szef MSZ.
Czytaj także: Polityk Polski 2050 nie gryzie się w język. Skrytykował działania Prezydenta Andrzeja Dudy
Polska nie jest odpowiedzialna za kolonializm
Czaputowicz wskazuje, że Polska nie była sprawcą klęsk dziejowych, a raczej ich ofiarą. Nasz kraj nie był “państwem kolonialnym, nie ponosi też odpowiedzialności za eksploatację Afryki i obie wojny światowe”. Dodaje, że relokacja migrantów w imię solidarności jest postrzegana jako uzurpacja “i rodzaj przemocy strukturalnej, przed którą należy się bronić”.
Relokację uchodźców popierają natomiast prominentni przedstawiciele polskiej lewicy. Nie jest jednak jasne, czy jest to wyraz lewicowej wrażliwości na krzywdę, która dotknęła przodków dzisiejszych przybyszów, czy też wyraz własnego poczucia winy - za okres komunizmu, zniewolenie narodu polskiego i ograniczenie możliwości jego rozwoju - czytamy na łamach “Rzeczpospolitej”.
Źródło: rp.pl