Wspieraj wolne media

Unijne rozporządzenia w sprawie przejrzystości reklamy politycznej. Bryłka: "Oznacza to ograniczenie wolności słowa"

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Unijne rozporządzenie w sprawie przejrzystości reklamy politycznej opublikowane 20 marca wchodzi w życie po 20 dniach. Od wtorku obowiązuje między innymi art. 3, który zawiera definicję samej reklamy politycznej.

Unijne rozporządzenie w sprawie przejrzystości reklamy politycznej opublikowane 20 marca wchodzi w życie po 20 dniach. Od wtorku obowiązuje między innymi art. 3, który zawiera definicję samej reklamy politycznej. Obejmuje ona zarówno przekazy tworzone przez podmiot polityczny, jak i w jego imieniu lub na jego rzecz przez kogoś innego, a także przekaz, który może wpływać na wynik wyborów, referendów, zachowania wyborcze lub proces legislacyjny i to na wszystkich poziomach – unijnym, krajowym, regionalnym czy lokalnym. Nie ma tu znaczenia forma przekazu i odpłatność.

Z kolei art. 5 zabrania dyskryminacji ze względu na siedzibę czy miejsce zamieszkania sponsora albo partii politycznych czy grup politycznych w Parlamencie Europejskim. 

To duża zmiana, bo wcześniej były z tym problemy, można się było reklamować tylko wewnątrz poszczególnych krajów - powiedział Jakub Szymik, założyciel organizacji Obserwatorium Demokracji Cyfrowej. 

Moim zdaniem powinno to dotyczyć także organizacji pozarządowych, ale z rozmów z platformami cyfrowymi wynika, że taką opcję udostępnią tylko partiom z PE. Niektórzy mówią, że to pozwoli na interwencję zagraniczną w europejskie wybory, inni – jak ja – uważają, że pozwoli to stworzyć wspólny rynek politycznych idei - dodał założyciel organizacji Obserwatorium Demokracji Cyfrowej.

Z drugiej strony ten sam art. 5 zastrzega, że w terminie trzech miesięcy przed wyborami lub referendum reklamy polityczne z nimi związane są świadczone tylko sponsorom, którzy wskażą, że są obywatelami Unii Europejskiej albo państwa trzeciego, ale mieszkają na stałe i mają prawo głosowania w tych wyborach albo mają siedzibę w UE.

Czytaj więcej: Transhumanizm: między obietnicami doskonałości a zagrożeniami

Bryłka: "Oznacza to ograniczenie wolności słowa"

Wiceprezes Ruchu Narodowego Anna Bryłka odnosząc się do tego rozporządzenia ostrzega, że najnowsze unijne przepisy wprowadzają mocne ograniczenia wolności słowa i debaty w internecie.

Dzisiaj w życie wchodzą niektóre przepisy dotyczące rozporządzenia ws. przejrzystości i targetowania reklamy politycznej. Po pierwsze oznacza to ograniczenie wolności słowa i swobody debaty w internecie poprzez zakwalifikowanie każdego wpisu o sprawach politycznych jako "reklamy politycznej" - zauważyła Anna Bryłka.

Wskazała, że przepisy te nakładają utrudnienia dla mniejszych podmiotów politycznych oraz komentatorów życia publicznego.

Po drugie to drastyczne utrudnienie małym lub nowym podmiotom politycznym, komentatorom życia publicznego dotarcia do szerszego grona odbiorców - zaznaczyła wiceprezes Ruchu Narodowego.

Źródło: tvmn.pl, x.com, rp.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo