Brońmy Świętego Jana Pawła II
Jako katolicy, powinniśmy bronić naszego Kościoła i naszych Świętych, którym współczesna lewica próbuje zgotować nową Golgotę i nową Pasję. Dziś musimy być mądrzy i w trwającej wojnie z katolicyzmem stanąć po stronie prawdy.
W okresie przedświątecznym, lewicowe media nasiliły ataki na Świętego Jana Pawła II, który dla wielu Polaków jest bardzo ważnym symbolem polskiego katolicyzmu oraz latarnia morską, poprzez swoje nauczanie oświetlającą wybory życiowe wielu. Tak też jest ze mną. Uczestniczyłem, jako dziecko w poznańskich spotkaniach z polskim papieżem w 1983 roku na Łęgach Dębińskich i już bardziej świadomie w 1987 na Westerplatte, a potem nawet relacjonowałem - będąc dziennikarzem Polsatu - pielgrzymki do Polski Jana Pawła II w 1997 i 1999 roku. Były to dla mnie wielkie, niezwykle ważne wydarzenia, które uformowały mnie jako człowieka wierzącego. Wyjątkowy przekaz duchowy, a także emocjonalny tych spotkań stworzył polskie pokolenie JP2, które do dziś jest redutą w walce o moralną i chrześcijańską Rzeczpospolitą. Bo - jak nauczał wielki przyjaciel Karola Wojtyły - kardynał Stefan Wyszyński: Polska będzie katolicka, albo wcale jej nie będzie. I tak to jest.
Federacyjne zakusy eurokratów i lewicowe ataki na Kościół oraz jego świętości to przede wszystkim próby wynarodowienia Polaków, a w tym procesie katolickie fundamenty naszego państwa i społeczeństwa są istotną przeszkodą. Musimy to rozumieć, obserwując wściekłe batalie przeciwko kapłanom i naszym świątyniom. Mnie i wielu moich przyjaciół o podobnym profilu ideowym bardzo dotknęły ostatnie publikacje wymierzone w pamięć i prawdę o Ojcu Świętym Janie Pawle II. To licho uwiarygodnione przez ubeckich konfidentów sensacje, które sugerują niepoprawne relacje młodego Wojtyły z kardynałem Sapiehą, co jest wręcz karygodnym nadużyciem, niepopartym żadnymi faktami. Tworzy się także narrację sugerującą, że polski papież nie reagował odpowiednio na przypadki pedofilii wśród księży, podczas gdy to właśnie On podjął walkę z tym procederem i w 1992 r. Jan Paweł II ogłosił „Katechizm Kościoła Katolickiego”, który w artykule 2389 stwierdza, że „nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece są grzechem, będącym jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych”.
Jednak kłamstwo i obmowa bywają naturalną bronią w rękach zagubionych dziennikarzy Gazety Wyborczej, czy Tygodnika Powszechnego. Jako katolicy, powinniśmy bronić naszego Kościoła i naszych Świętych, którym współczesna lewica próbuje zgotować nową Golgotę i nową Pasję. Dziś musimy być mądrzy i w trwającej wojnie z katolicyzmem stanąć po stronie prawdy. Nie możemy pozwolić na wyrugowanie z polskich ołtarzy postaci najważniejszych, bez ważnego przesłania których - nie wychowamy dobrze kolejnych pokoleń. Módlmy się za wrogów Kościoła, o ich nawrócenie i dar Ducha Świętego.