Wspieraj wolne media

Bosak ostro o decyzji Sądu Najwyższego: Zamiast spójności mamy sprzeczne orzeczenia

5
1
4
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Radek Pietruszka

Izba Pracy Sądu Najwyższego nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego w sprawie wygaszenia jego mandatu przez marszałka Sejmu. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak skomentował to, co dzieje się w SN.

  • Rozstrzygnięcie Izby Pracy jest sprzeczne z wcześniejszą decyzją Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która w zeszłym tygodniu uchyliła postanowienie Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
  • Poseł Konfederacji zaznaczył, że Sąd Najwyższy został powołany, aby “dbać o spójność orzecznictwa i tym samym umacniać praworządność”.
  • Bosak: Tymczasem właśnie mamy dwie pary wzajemnie sprzecznych orzeczeń wydanych przez skonfliktowanych sędziów SN.
  • Zobacz także: Zarząd TVP rozszerzony do dwóch osób. Kto został nowym członkiem?

W środę odbyło się niejawne posiedzenie Izby Pracy SN w składzie trojga sędziów pod przewodnictwem Bohdana Bieńka. Izba nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego w sprawie wygaszenia jego mandatu przez marszałka Sejmu.  

To rozstrzygnięcie jest sprzeczne z wcześniejszą decyzją Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP), która w zeszłym tygodniu uchyliła postanowienie Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

IKNiSP należy lekceważyć?

IKNiSP nie ma statusu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy, a zatem jej wypowiedzi nie są aktami stosowania prawa w rozumieniu konstytucji - powiedział sędzia Bieniek.

Bosak ostro o decyzji Izby Pracy SN

Jeśli dobrze rozumiem, to dziś sędziowie z Izby Pracy SN - uzurpujący sobie wbrew ustawie o SN, wbrew treści odwołania posłów oraz wbrew decyzji I prezes SN i wbrew regule, że nie sądzi się dwa razy tej samej rzeczy - sędziowie ci uważają, że rozpatrując negatywnie odwołania posłów (którzy swe odwołania nie do ich Izby wnosili, a do Sądu) mogą przy okazji orzec, że inna izba SN ma ich zdaniem niewłaściwy status (nie ma w polskim systemie prawnym izb różnych “statusów”), a posłowie ich zdaniem nie mają prawa do bycia ułaskawionymi przez prezydenta bo - wbrew wyrokom TK - stwierdzają sobie, że prerogatywa prezydenta nie jest “samoistna” (kolejne pojęcie nie występujące w tym kontekście w Konstytucji i w ustawach) - napisał wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak na platformie X.

Czytaj także: Morawiecki apeluje do Zachodu. "Nie patrzcie biernie na to, co dzieje się w Polsce"

"Zamiast spójności mamy sprzeczne orzeczenia"

Poseł Konfederacji zaznaczył, że Sąd Najwyższy został powołany, aby “dbać o spójność orzecznictwa i tym samym umacniać praworządność”. 

Tymczasem właśnie mamy dwie pary wzajemnie sprzecznych orzeczeń wydanych przez skonfliktowanych sędziów SN - dodał.

Patrząc z punktu widzenia ustawy o SN i z punktu widzenia hierarchii i reguł wewnętrznych panujących w tej instytucji reguły praworządności podeptali tutaj “starzy” sędziowie, orzekający dziś jako drudzy w tej samej sprawie - stwierdził Bosak.

Wicemarszałek dodał, że “żadna ekwilibrystyka retoryczna tego nie przykryje, bo tekstu ustaw, decyzji I prezes, wyroków TK i regulaminów wewnętrznych nie da się sfałszować. Da się tylko je zignorować. A to jest po prostu bezprawie i anarchia. Finansowane niestety przez podatnika”.

Źródło: x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
5
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo