Bosak: Nie mam zamiaru tłumaczyć się ludziom o sekciarskiej mentalności z podania ręki, rozmowy czy publicznych gratulacji
Krzysztof Bosak został wybrany na wicemarszałka Sejmu i uzyskał największe poparcie. Lider Konfederacji w mediach społecznościowych podzielił się wrażeniami po pierwszym dniu sejmowej pracy.
- W poniedziałek marszałkiem Sejmu został lider Polski 2050 Szymon Hołownia, funkcja została mu powierzona dzięki głosom KO, Trzeciej Drogi, Lewicy oraz Konfederacji.
- W związku ze zmianami w polskim parlamencie, w sieci już zaczęły pojawiać się głosy, że to początek współpracy Konfederacji z koalicją KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Głos w tej sprawie zabrał Krzysztof Bosak.
- Bosak: Naszym planem było poprzeć tych, którzy nas poprą, ale mimo rozmów do końca nie mieliśmy pewności kto jak się zachowa bo każdy klub do ostatnich chwil modyfikował swoje stanowisko.
- Zobacz także: Zmiany w polskim parlamencie. Ukraińscy politycy reagują. "Polska jest dla nas niezawodnym sojusznikiem w walce z rosyjskim agresorem"
W poniedziałek w południe rozpoczęło się pierwsze po wyborach posiedzenie Sejmu X kadencji. Marszałkiem został lider Polski 2050 Szymon Hołownia, funkcja została mu powierzona dzięki głosom KO, Trzeciej Drogi, Lewicy oraz Konfederacji.
Nowy Sejm podjął uchwałę zwiększającą liczbę wicemarszałków z pięciu do sześciu osób. Chodzi o to, aby każdy klub miał swojego przedstawiciela na tym stanowisku. Największe poparcie uzyskał Krzysztof Bosak z Konfederacji (272 głosy za). Warto przypomnieć, że w ostatnich dniach media mówiły, że to ugrupowanie polityczne nie będzie mieć swojego wicemarszałka, ponieważ zabraknie miejsc w Sejmie nowej kadencji.
Zgodnie z zapowiedziami dotychczasowej opozycji, najmniej głosów za otrzymała poseł Elżbieta Witek z PiS (203), w związku z tym nie została wybrana przez Sejm na wicemarszałka. Jeszcze przed głosowaniem Grzegorz Braun (Konfederacja) ostro krytykował ją z mównicy Sejmowej.
Bosak: Do końca nic nie było oczywiste
W związku ze zmianami w polskim parlamencie, w sieci już zaczęły pojawiać się głosy, że to początek współpracy Konfederacji z koalicją KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Głos w tej sprawie na platformie X (dawniej Twitter) zabrał Krzysztof Bosak.
Nie dawajcie wiary w jakiekolwiek narracje polityczne dotyczące mojego wyboru do prezydium Sejmu. Do końca nic nie było oczywiste. Naszym planem było poprzeć tych, którzy nas poprą, ale mimo rozmów do końca nie mieliśmy pewności kto jak się zachowa bo każdy klub do ostatnich chwil modyfikował swoje stanowisko - napisał Bosak w mediach społecznościowych.
Lider Konfederacji zaznaczył, że jego ugrupowanie nie zgodziło się na żadne dodatkowe warunki i nie wzięło na siebie zobowiązań w zamian za poparcie. Dodał, że są tu “przejrzyści i uczciwi”.
Nie pozwolimy żeby ktokolwiek nas rozgrywał - ani PiS ani PO. Zostałem wybrany głosami PiS, PL2050 i PSL, a przeciw była Lewica. PO nie była zainteresowana moim wyborem i wstrzymała się. Nasze głosowania były mniej więcej symetryczne - poparliśmy kandydatów PiS, PL2050 i PSL, a nie poparliśmy mandatów Lewicy i KO - dodał Bosak.
“PiS nie ma podstaw by robić z siebie męczenników”
Polityk odniósł się następnie do niewybrania Witek na wicemarszałka. Jego zdaniem “PiS nie ma podstaw by robić z siebie męczenników, choć już zaczęli grać w tę grę”. W ocenie polityka Konfederacji chodzi o “polaryzację społeczeństwa”.
Wiedzieli , że wystawiają osobę niewybieralną. Tymczasem miejsce w prezydium na nich czeka. Wystraszy, że wystawią kogoś kto nie odpowiada bezpośrednio za nieprawidłowości z poprzedniej kadencji i wedle deklaracji innych klubów ich kandydat zostanie przegłosowany - dodał.
Czytaj także: Poseł Konfederacji podróżował do Rosji? Został zapytany o cel wizyty
Lider Konfederacji: Hołownia zachowuje się po ludzku, życzę mu dobrze
Następnie Bosak napisał, jak wyglądały pierwsze prezydium i pierwszy konwent seniorów. Jego zdaniem Szymon Hołownia był “dobrze przygotowany” i widać, że już jakiś czas uczył się nowych obowiązków.
Poza tym zachowuje się po ludzku, a nie jak mówiące narzędzie którejkolwiek partii, co jest miłą odmianą. Wiem że jest politykiem konkurencyjnej partii, że będziemy się spierać i rywalizować, niemniej życzę mu dobrze i nie mam zamiaru tłumaczyć się ludziom o sekciarskiej mentalności z podania ręki, rozmowy czy publicznych gratulacji. Takie zachowania to elementarz naszej kultury, a nie poparcie polityczne - napisał Bosak.
Nie dawajcie wiary w jakiekolwiek narracje polityczne dotyczące mojego wyboru do prezydium Sejmu. Do końca nic nie było oczywiste. Naszym planem było poprzeć tych, którzy nas poprą, ale mimo rozmów do końca nie mieliśmy pewności kto jak się zachowa bo każdy klub do ostatnich… — Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) November 13, 2023
Źródło: x