Bidenowi grozi impeachment? Izba Reprezentantów przygląda się działaniom Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Chodzi również o jego syna Huntera
Izba Reprezentantów zagłosowała za formalnym rozpoczęciem dochodzenia w ramach procedury impeachmentu prezydenta, formalizując prowadzone przez Republikanów śledztwo w sprawie rzekomej korupcji Joe Bidena.
- Izba Reprezentantów zagłosowała za formalnym rozpoczęciem dochodzenia w ramach procedury impeachmentu.
- Kongresmeni zamierzają przyjrzeć się działalności Prezydenta Joe Bidena i jego syna Huntera.
- Chodzi o przedsiębiorstwa zakładane w Chinach i na Ukrainie.
- Zobacz także: Nowy minister sprawiedliwości podpisał wniosek do premiera o przystąpienie do Prokuratury Europejskiej
Izba Reprezentantów zagłosowała za formalnym rozpoczęciem dochodzenia w ramach procedury impeachmentu prezydenta, formalizując prowadzone przez Republikanów śledztwo w sprawie rzekomej korupcji Joe Bidena. W środę pojawienia się przed komisją prowadzącą śledztwo odmówił syn prezydenta, Hunter Biden. Głosowanie przebiegło według partyjnych podziałów: 212 Republikanów zagłosowało za, zaś 212 Demokratów przeciwko.
Decyzja ma głównie wymiar formalny, bo jeszcze w październiku ówczesny przewodniczący Izby, Kevin McCarthy, polecił rozpoczęcie dochodzenia przez komisje ds. nadzoru i sądownictwa. W międzyczasie odbyło się kilka posiedzeń komisji w ramach dochodzenia.
We wtorek spiker Izby Reprezentantów z Partii Republikańskiej podkreślił, że głosowanie ma wyłącznie charakter prawny, a nie polityczny.
Doszliśmy do tego impasu, gdzie podążając za faktami, doszliśmy do ściany. Biały Dom utrudnia to dochodzenie, nie pozwalając świadkom na pojawienie się czy na przekazanie tysięcy stron dokumentów. Nie mamy więc innego wyboru, niż wypełnić nasz konstytucyjny obowiązek - przekonywał lider Republikanów w Izbie Reprezentantów, spiker Mike Johnson.
Zaznaczył jednocześnie, że nie przesądza, czy dochodzenie wykaże korupcję Joe Bidena i doprowadzi do jego impeachmentu. Izba skupia się na badaniu działalności Huntera Bidena w Chinach i na Ukrainie, powołując się na wpływy polityczne swojego ojca, który był wówczas Wiceprezydentem. Według ukraińskiego informatora FBI, Joe jak i Hunter mieli otrzymać 5 mln dolarów łapówki za naciski na zwolnienie ówczesnego prokuratora, chociaż odwołania Szokina.
Jak dotąd nie przedstawiono dowodów na to, by prezydent był aktywnie zaangażowany w biznes Huntera.
Czytaj więcej: Vintanse Group Opinie: Naucz się handlu kryptowalutami od A do Z
Prezydent Biden odpowiada na zarzuty Izby Reprezentantów
Sam prezydent potępił decyzję Izby, wytykając kongresmenom, że zamiast zajmować się pomocą dla Ukrainy, Izraela czy rozwiązaniem kryzysu na granicy, poświęcają czas politycznym rozstrzygnięciom.
Zamiast robienia czegokolwiek, by ulepszyć życie Amerykanów, skupiają się na atakowaniu mnie za pomocą kłamstw - czytamy w oświadczeniu Prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena.
Źródło: radiomaryja.pl