• Poseł Polski 2050-Trzeciej Drogi Władysław Teofil Bartoszewski podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat reparacji wojennych od Niemiec.
• Polityk stwierdził, że na drodze prawnej Polska nie ma szans ich uzyskać.
• Nie wykluczył, że w dłuższym czasie uda się je wynegocjować z niemieckimi władzami na drodze politycznej.
• Zobacz także: Zmiany w zakazie handlu w niedziele. Czy w Wigilię będzie można zrobić zakupy?

Poseł Polski 2050-Trzeciej Drogi Władysław Teofil Bartoszewski skomentował szanse na uzyskanie przez Polskę reparacji wojennych od Niemiec. Jego zdaniem, nie ma większych szans na reparacje, jednakże Polska na drodze politycznej może uzyskać zadośćuczynienie.

Nie mówimy o żadnych reparacjach, których nigdy nie dostaniemy, tylko o zadośćuczynieniu (...) Na drodze prawnej nic nie dostaniemy, natomiast na drodze politycznej, w dłuższym okresie czasu - tak - powiedział poseł Polski 2050-Trzecia Droga.

Polityk zauważył, że reparacje popiera mniej więcej 70 proc. polskiego społeczeństwa. 

Ja ten raport komisji oczywiście znam. Mam do niego pewne zastrzeżenia. Moim zdaniem lepszym raportem był ten przygotowany przez ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego - wyjaśnił Władysław Teofil Bartoszewski.

.@WTBartoszewski o szansach na niemieckie reparacje wojenne:

"Nie mówimy o żadnych reparacjach, których nigdy nie dostaniemy, tylko o zadośćuczynieniu (...) Na drodze prawnej nic nie dostaniemy, natomiast na drodze politycznej, w dłuższym okresie czasu - tak." pic.twitter.com/KGMR8R7itO — TVMN (@TVMediaNarodowe) November 28, 2023

Czytaj więcej: Zamrażarka sejmowa nadal istnieje? Odpowiedź Marszałka Hołowni na wystąpienie Premiera Morawieckiego. Musiał się wytłumaczyć z pomyłki językowej [WIDEO]

Reparacje od Niemiec

Przypomnijmy, że jak dotąd powstał raport dotyczący zniszczeń spowodowanych przez Niemcy w czasie II wojny światowej. Dokument zaprezentowano 1 września 2022 r. na Zamku Królewskim w Warszawie uroczyście. Według wyliczeń specjalnego zespołu pod przewodnictwem Arkadiusza Mularczyka, należne Polsce reparacje od Niemiec wynoszą ponad 6 bln złotych.

Strona polska wysłała do Niemiec notę dyplomatyczną w październiku ubiegłego roku, ale odpowiedź nadeszła dopiero w styczniu tego roku. Rząd w Berlinie uważa, że sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, więc nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie. Polskie władze podjęły próby umiędzynarodowienia kwestii reparacji. Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk zwrócił się o pomoc w poruszeniu sprawy odszkodowań m.in. do Rady Europy. Podobny wniosek został wysłany do Organizacji Narodów Zjednoczonych.