Wspieraj wolne media

Ambasador RP we Francji: Jeśli Ukraina się nie obroni, przystąpimy do wojny

5
2
2
Jan Emeryk Rościszewski
Jan Emeryk Rościszewski / Fot. Wikimedia

Jan Emeryk Rościszewski, ambasador RP we Francji, wywołał kontrowersje swoimi słowami na temat przyszłości Ukrainy i możliwości przystąpienia Polski do wojny. W programie telewizyjnym LCI powiedział on, że: "Jeśli Ukraina nie będzie w stanie obronić swojej niepodległości, Polska będzie zmuszona przystąpić do działań wojennych".

Kontrowersyjne słowa padły we francuskim programie telewizyjnym na kanale LCI. Ambasador wskazał.

Albo dzisiaj Ukraina obroni swoją niepodległość, albo będziemy zmuszeni wejść w ten konflikt. Ponieważ nasze podstawowe wartości, które były podstawą naszej cywilizacji, i kultury, będą w niebezpieczeństwie. Dlatego nie mamy wyboru.

Prezydent Andrzej Duda poinformował, że w ciągu najbliższych dni Polska przekaże Ukrainie cztery myśliwce MiG-29, a kolejne samoloty są obecnie serwisowane i będą sukcesywnie przekazywane naszym wschodnim sąsiadom. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, John Kirby, podkreślił jednak, że decyzja Polski o przekazaniu samolotów nie wpłynie na stanowisko Waszyngtonu w sprawie dostaw amerykańskich maszyn F-16. Podkreślił również, że każdy kraj ma suwerenne prawo do podjęcia takiej decyzji.

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, potępił plany państw NATO, argumentując, że przekazanie samolotów nie wpłynie na wynik "specjalnej operacji wojskowej", jak Rosja nazywa wojnę, lecz jedynie "dodatkowo narazi Ukrainę i naród ukraiński na nieszczęścia".

Oświadczenie Ambasady

Ambasada RP we Francji wydała oświadczenie w sprawie Rościszewskiego. 

W związku z pojawiającymi się komentarzami na temat wywiadu udzielonego przez ambasadora Rościszewskiego francuskiej stacji LCI 18 marca br., zwracamy uwagę, że jest ona przez niektóre media interpretowana w oderwaniu od kontekstu, w jakim została wygłoszona.

W dalszej części komunikatu, ambasada zaznacza, że nie należy nadinterpretowywać słów Ambasadora. Poniżej całość oświadczenia.

Sytuacja na Ukrainie

Według najnowszego raportu Ośrodka Studiów Wschodnich, wojska ukraińskie powstrzymują agresora na północny wschód i na południe od Czasiw Jaru, lecz mają coraz większe problemy z dostarczeniem zaopatrzenia dla broniącego się Bachmutu, gdzie Rosjanom udaje się osiągać kolejne postępy.

Sprawę skomentował Łukasz Warzecha na Twitterze.

 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
5
2
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo