88 lat temu urodził się legendarny działacz Solidarności Andrzej Gwiazda
Wyrazem wojny kulturowej, jaką z Polakami prowadzą lewicowcy i pseudoliberałowie jest wykluczanie ze zbiorowej pamięci bohaterów niepodzielających antypolskich zabobonów. W nowej tęczowej rzeczywistości Polacy mają nie pamiętać o tych, którzy żyli odważnie i przyzwoicie, nawet gdy z racji na swoje lewicowe poglądy społeczno gospodarcze mogliby być doceniani przez lewicę.
Jedną z takich osób jest urodzony 14 kwietnia 1935 r. w Pińczowie Andrzej Gwiazda — jeden z założycieli pierwszych Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, członek Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej, współautor 21 Postulatów Sierpniowych, współzałożyciel NSZZ „Solidarność”.
Założyciel "Solidarności"
Andrzej Gwiazda jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Pracował jako nauczyciel akademicki i inżynier. Wspierał działalność KOR. Założył Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża w 1978. Prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Kierował strajkiem w Stoczni Gdańskiej, był współautorem 21 Postulatów Sierpniowych i współzałożycielem NSZZ „Solidarność”. Należał do krytyków Lecha Wałęsy. Był internowany i więziony od początku stanu wojennego w grudniu 1981 do lipca 1984. W kolejnych latach był wielokrotnie zatrzymywany i więziony. Sprzeciwiał się spiskowi komuny i wybranym przez komunę opozycjonistów przy okrągłym stole.
Nakładem wydawnictwa Fronda ukazał się wywiad Remigiusza Okraski i Agnieszki Niewińskiej z Joanną i Andrzejem Gwiazdami pt „Historia przyznała nam rację”. W wywiadzie (dla redaktora naczelnego antyglobalistycznego czasopisma) legendarni opozycjoniści nie kryli swoich lewicowych i antyklerykalnych opinii. Ich wypowiedzi są niewątpliwie wodą na płyn pseudo narodowych pogrobowców PRL oskarżających Solidarność o antynarodowy i antykatolicki charakter.
Ofiara rosyjskich represji
Andrzej Gwiazda był jedną z ofiar deportacji z terenów okupacji rosyjskiej do Kazachstanu, gdzie doświadczył głodu, biedy, nieustannego strachu przed śmiercią i trudów życia w zabójczym klimacie (różnice temperatur od minus 64 stopni Celsjusza zimą do plus 62 stopni latem). Bolesnym doświadczeniem Andrzeja Gwiazdy i repatriantów była ogromna niechęć rodaków do Polaków powracających z wygnania, i absolutne niezrozumienie tego, jakim zagrożeniem dla Polski i Polaków są Rosjanie. Joanna Gwiazda swoje dzieciństwo spędziła również pod rosyjską okupacją.
W powojennej Polsce Andrzej Gwiazda brał udział w protestach 1956 i 1970 roku, z żoną Joanną zaangażował się w działalność Komitetu Obrony Robotników, Wolnych Związków Zawodowych i Solidarności.
Krytyczny wobec Kościoła
W wypowiedziach małżeństwa Gwiazdów o działalności w opozycji nieustannie przewija się wątki ich niechęci do endecji, lewicowej tożsamości i negatywnej oceny kleru katolickiego w PRL. W opozycji Gwiazdowie walczyli o to, by "Solidarność" była niezależna od kleru katolickiego, bo nie mieli do niego zaufania i nie chcieli w "Solidarności" dyskusji o aborcji. Zdaniem Gwiazdów prymas pacyfikował aktywność opozycji, co było na rękę komunistom. Według Gwiazdów w kościele był konflikt dwu kościołów – kościoła bogatych (opus Dei) i kościoła biednych (jezuitów i teologii wyzwolenia). Zdaniem Gwiazdów wsparcie Jana Pawła II dla kościoła bogatych osłabiło "Solidarność". Gwiazdowie mieli za złe Janowi Pawłowi II też poparcie dla okrągłego stołu.
Zdaniem Gwiazdów „pod wpływem propagandy władzy i zakazów Kościoła, który obawiał się, że kobiety będą usuwać ciąże, wszyscy zrezygnowali z monitorowania skażenia i ostrzegania ludzi” po awarii w Czarnobylu. Według Gwiazdów biskupi skłonili między innymi naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego do zaprzestania badań promieniotwórczego skażenia.
Dla Gwiazdów „Solidarność była wyjątkowym ruchem lewicowym, który przyjaźnie odnosił się do kościoła, widział w nim sojusznika i nie kwestionował podstawowych zasad chrześcijańskiej moralności”. Gwiazdowie mają za złe kościołowi katolickiemu, że z tych solidarnościowców, którzy dopuścili się zdrady, zrobił bohaterów.
W czasach stanu wojennego kościół katolicki miał popierać zdaniem Gwiazdów ich emigrację z Polski. Gwiazdom proponowano paszporty ONZ, prawo do poruszania się po całym świecie, opłacone studia na dowolnej uczelni, 5500 dolarów miesięcznego stypendium przez cały okres studiów.
Wywiad z małżeństwem Gwiazdów zawiera wiele informacji o kulisach działalności KOR, WZZ, Solidarności, internowanych i opozycjonistów. Szczegółowa historia opozycji przed sierpniowej, strajków, karnawału solidarności, stanu wojennego i zdrady przy okrągłym stole. Opisy działalności między innymi Kuronia, Borusewicza i Wałęsy.
Lewicowiec
Dla Gwiazdów prawicowość jest określeniem negatywnym. Legendarni opozycjoniści twierdzą między innymi, że po okrągłym stole „Kiszczak z Wałęsą ogłosili […] prawicowy kierunek polityki”. Haniebne porozumienie Wałęsy i Kiszczaka miał zdaniem Gwiazdów poprzeć kościół katolicki.
Współcześnie Gwiazdowie współpracowali z „Gazetą Polską” zdaniem legendarnych opozycjonistów prawicową i wolnorynkową oraz wspierającą „imperialistyczną politykę USA”. Prawicy Gwiazdowie zarzucają to, że jest anty ekologiczna i neguje, realne zdaniem Gwiazdów, globalne ocieplenie.
Wypowiadając się o bieżącej polityce, Gwiazdowie pozytywnie oceniają PiS, negatywnie PO, Unię Europejską, transformację ustrojową po 1989, oraz postulują lustrację.