106 lat temu zakończyły się objawienia w Fatimie
106 lat temu, 13 października 1917 w Cova da Iria koło portugalskiej Fatimy, zakończyły się uznane przez Kościół katolicki objawienia w Fatimie. W ostatnim dniu objawień 100.000 osób było świadkiem cudu słońca.
Cud słońca
Cud rozpoczęło rozpierzchnięcie chmur, na niebie pojawiło się słońce wyglądające jak ogromny srebrny dysk. Niezwykle intensywny blask słońca nie oślepiał. Słońce wyglądało jak gigantyczne ogniste koło, które kręciło się niezwykle szybko, zatrzymywało i znowu kręciło. Zmieniało kolory na krawędziach i ślizgało się po niebie. Wirowało i rozsypywało czerwone snopy płomieni. Różnokolorowe światło od słońca odbijało się na roślinności i ludziach. W swym szalonym pędzie słońca drżało, trzęsło się, przemieszczało zygzakiem, jakby miało upaść na tłum. Po dziesięciu minutach fenomen się zakończył i słońce zaczęło normalnie wyglądać.
Objawienia Fatimskie, jakie miały miejsce w Portugalii podczas I wojny światowej są jednymi z najbardziej znanych objawień maryjnych. Niestety wiedza o nich, tak jak o nauczaniu Kościoła katolickiego czy jego historii, jest wśród wielu katolików bardzo powierzchowna, by nie rzec, że żadna.
Ta powszechna ignorancja sprzyja różnym heretykom, niegodziwcom czy wariatom, którzy pasożytują na ignorancji katolików, szkalując katolicyzm lub szerząc herezje, zatruwające umysły wiernych. Dla tego ważne jest to, by katolicy nieustannie pogłębiali swoją wiedzę o nauczaniu i historii Kościoła, byli świadomi zagrożeń dla świętej wiary.
By przeciwstawić się herezjom i bredniom głoszonym pod rzekomym szyldem objawień, warto przypominać i zachęcać do sięgania po publikacje przybliżające wiedzę o nauczaniu i historii Kościoła, w tym i o objawieniach fatimskich tak ważnych dla współczesnych wiernych.
Jedynym objawieniem, które jest niezbędne dla naszego zbawienia, jest objawienie, jakie dał nam Bóg w osobie Jezusa Chrystusa. Są też objawienia prywatne uznane przez Kościół, takie jak w Fatimie, Bóg daje mam dla wzmocnienia naszej wiary. Wiara w treść tych objawień nie jest obowiązkowa, a one samo nic nowego w naszą wiarę nie wnoszą, ale niewątpliwie umacniają nas w wierze.
Są też wizje nieuznawane przez Kościół, które często są tylko dziełem diabła, mającym wnosić zamieszanie i niepokój w serca katolików. Są one niestety często rozpowszechniane wśród wiernych przez osoby nieodpowiedzialne albo świadomie szerzące destrukcje wśród katolików.
Do szerzenia zamętu są też wykorzystywane uznane przez Kościół prywatne objawienia z Fatimy. Tematyka objawień fatimskich dla nieodpowiedzialnych ludzi jest pożywką dla różnych teorii, które są bardzo efektowne, ale niewiele wnoszą w rozwiązanie realnych problemów stojących przed wspólnotą katolicka.
Fatima
Fatima to portugalskie miasto (co ciekawsze noszące imię córki Mahometa), które było od 1917 świadkiem objawień maryjnych. Pierwsze objawienie miało miejsce w 1914 albo w 1915 oraz w 1916, kiedy to kilkukrotnie ukazał się pastuszkom milczący anioł, w 1916 anioł przemówił. Za pierwszym razem widziała go Łucja i inne dziewczynki pasące zwierzęta swoich rodziców.
Maryjne objawienia w Fatimie rozpoczęły się 13 maja 1917. Ich świadkiem była dziesięcioletnia Łucja, dziewięcioletni Franciszek i siedmioletnia Hiacynta. Drugie objawienie miało miejsce 13 czerwca, trzecie 13 lipca, 19 sierpnia w święto Matki Boskiej Bolesnej, 13 września, 13 października, 15 czerwca 1921. Kolejne widzenia Łucja miała jako postulantka w zakonie w 1925 roku oraz w czerwcu 1929 roku, Przesłanie z Fatimy zostało przez Kościół upublicznione po latach. Wiadomo też, że Hiacynta i Franciszek miały dodatkowe objawienia od 1917 do 1919 roku. Świadkowie wydarzeń mieli też wizje cudu słońca.
W XX wieku wydarzeń uznawanych przez wiernych za objawienia maryjne było ponad 260. Tylko 17 z nich zostało uznanych za prawdziwe przez Kościół katolicki (w osobie biskupa miejsca – taki przywilej ma biskup od czasów Soboru Trydenckiego z 1563 roku). 40 z nich jednoznacznie zostało uznanych za fałszywe (w tym i te z Medjugorie). O ponad 200 objawieniach Kościół jak dotąd się nie wypowiedział.
Badanie prawdziwości objawień jest uprawnieniem biskupa miejsca. Kościół ocenia: zgodność objawień z nauczaniem katolickim, zgodność opisów Maryi z biblijnymi opisami, przebieg zdarzeń, zgodność między tym, co wizjonerzy widzą a tym, co słyszą, indywidualne zachowania wizjonerów (wizjonerzy muszą być osobami moralnymi i wolnymi od pychy), ich zdrowie psychiczne i fizyczne, szczerość wizjonerów, owoce duszpasterskie, jakie przynoszą objawienia (w tym i uzdrowienia), postawę pielgrzymów, środowisko wizjonerów (kontekst kulturowy, religijność). Jako pierwsze przeprowadzane są badania przez psychologów i neurologów (wizje nie mogą być wywoływane chorobami psychicznymi lub fizjologicznymi, nie mogą być też powodowane hipnozą). Przesłania muszą być jednoznaczne, pozbawione sprzeczności, przejrzyste, jasne, spójne. O fałszywości objawień świadczy wszystko, co dzieli, skłania do grzechu i odwraca od wiary.