101 lat temu powstał Związek Polaków w Niemczech
27 sierpnia 1922, 101 lat temu, w Berlinie, przedstawiciele Polaków mieszkających w Niemczech powołali do życia Związek Polaków w Niemczech. Symbolem ZPwN stało się rodło symbolizujący bieg Wisły – dziś debile z lewicy uznają ten symbol za formę swastyki.
Przykładem niemieckiej praworządności jest to, że nazistowskie Niemcy pozbawiły Polaków statusu mniejszości narodowej i do dziś współczesne władze niemieckie statusu mniejszości Polakom nie przywróciły. Sprytne dzieci i wnuki niemieckich nazistów nie oddały też Polakom własności ZPwN i innych organizacji polskich w Niemczech zrabowanego przez państwo niemieckie zarządzane przez ich dziadków z NSDAP.
Po I wojnie światowej w Niemczech mieszkało 1.500.000 Polaków. Byli to potomkowie emigrantów zarobkowych z XIX i polscy tubylcy od wieków zamieszkujący zajęte przez Niemców tereny Śląska, Wielkopolski, Warmii i Mazur.
27 sierpnia 1922 przedstawiciele polskich organizacji w Niemczech w celu ochrony praw Polaków powołali do życia ZPwN Bund der Polen in Deutschland). Związek oficjalnie został zarejestrowany 3 grudnia 1922.
Powołanie ZPwN na łamach wydawanego w języku polskim "Dziennika Berlińskiego" działacze ZPwN wyjaśnili, stwierdzając, że "My, którzy pozostaliśmy w Niemczech jako obywatele Państwa niemieckiego, złączyć się musimy do wspólnej pracy, jeżeli nie chcemy utracić wiary ojczystej, naszego języka polskiego, naszej kultury rodzimej. Konstytucja niemiecka zapewnia równouprawnienie mniejszościom niemieckim, ale ogólnikowe to zapewnienie nie dało nam nic dotychczas. [...] Trzeba, żeby rząd przyznał nam prawa mniejszości narodowych, takie jak już przyznano mniejszości niemieckiej w Polsce [...] Ażeby móc przeprowadzić akcję wyborczą, która dałaby posłów naszych, dla obrony naszych interesów w Sejmie i Parlamencie, żeby utrzymać łączność między rozrzuconymi po całym Państwie niemieckim rodakami dla wspólnego języka, dlatego tworzymy Związek Polaków w Niemczech".
Według statutu ZPwN był "zrzeszeniem wszystkich Polaków zamieszkałych w Niemczech [...] i ma na celu zdobycie dla ludności polskiej mieszkającej w Niemczech pełnych praw mniejszości narodowej i obronę jej interesów ogólnych we wszystkich dziedzinach życia społecznego".
ZPwN działał na rzecz ochrony praw Polaków w Niemczech, reprezentował Polaków wobec władz państwowych i samorządowych Niemiec, tworzył polskie instytucje, szkoły i czasopisma, a nawet banki (od 1933 roku istniał Centralny Bank Spółdzielczości Polskiej), kooperatywy rolno-handlowe, spółdzielnie, stowarzyszenia kulturalne, zespoły artystyczne, chóry, kluby sportowe. W latach dwudziestych związek miał 45.000 członków, swoich radnych w sejmikach landów i radach miast. ZPwN chronił też zabytki polskiej kultury na terenie Niemiec. ZPwN współpracował z mniejszością serbsko łużycką w Niemczech.
Symbol ZPwN od 1932 rodło został stworzony przez Janinę Kłopocką. Nazwa symbolu pochodzi od połączenia słów rodzina i godło (rodło), a kształt graficzny od kształtu Wisły, z zaznaczonym Krakowem. Nieoficjalnym symbolem ZPwN był stylizowany liść lipy.
ZPwN wydawał prasę dla Polaków - „Polak w Niemczech”, „Dziennik Berliński”, „Młody Polak w Niemczech”, „Mały Polak w Niemczech”, „Gazeta Olsztyńska”, „Mazur”, „Głos Pogranicza”, „Kaszub”, „Dziennik Raciborski”, „Ogniwo”, „Nowiny Codzienne” i inne.
Po przejęciu władzy przez nazistów Niemcy zaczęli dyskryminować mniejszość polską. Dzieci uczące się w polskich szkołach pozbawiano dodatków socjalnych dla rodzin. Utrudniano publikacje polskich czasopism i książek. Druk niektórych książek zakazano np. Krzyżaków Sienkiewicza. Działacze polscy stali się ofiarami bandyckich napadów nazistowskich aktywistów.
W 1938 roku W Berlinie podczas I Kongres Polaków w Niemczech uchwalono "Pięć Prawd Polaków". Kilka dni przed agresją Niemiec na Polskę 25 sierpnia 1939 niemiecka bezpieka gestapo rozpoczęła masowe aresztowania Polaków mieszkalnych w Niemczech. Działacze Polonii w Niemczech znaleźli się na liście 61.000 „wrogów Rzeszy” (Sonderfahndungsbuch Polen) sporządzonej przez RSHA (Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy). Podczas wojny tak jak inni przedstawiciele polskiej elity tak i działacze ZPwN byli przez Niemców mordowani – 1000 z nich zostało zamordowanych w niemieckich obozach koncentracyjnych.
W 1940 roku władze niemieckie zakazały w "Rozporządzeniu w sprawie organizacji polskiej grupy etnicznej w Rzeszy Niemieckiej" „działalności organizacji polskiej grupy etnicznej w Rzeszy Niemieckiej (stowarzyszeń, fundacji, stowarzyszeń, spółdzielni i innych firm)”. Wraz z delegalizacją polskich organizacji państwo niemieckie zrabowało majątek organizacji polonijnych. Sprytne wnuki nazistów rządzące dziś Niemcami do dziś tego majątku nie oddały ani nie przywróciły Polakom statusu mniejszości narodowej. ZPwN swoją działalność reaktywował w RFN w 1951 roku. W 2018 szacowano, że mniejszość polska w Niemczech liczy 2.000.000 osób.
Mniejszość niemiecka we współczesnej Polsce cieszy się też licznymi przywilejami. W polskich miejscowościach gdzie mieszkają Niemcy, są dwujęzyczne tablice urzędowe, po niemiecku można załatwić sprawy w polskich urzędach, dzieci uczą po niemiecku w polskich szkołach. Budżet państwa finansuje niemieckie media. Dodatkowo Niemcy mają większe prawa niż Polacy. Niemców w wyborach nie obowiązują progi wyborcze, dzięki czemu Niemcy mają swojego posła w sejmie, a dużo większe polskie ugrupowania takiego reprezentanta nie mają. Takich praw polska mniejszość narodowa w Niemczech jest pozbawiona.