Wspieraj wolne media

Szczyt NATO w Wilnie. Prezydent Ukrainy rozgoryczony postawą sojuszników. Zelensky liczył na więcej: "Ukraina zasługuje na szacunek"

0
8
3
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński / Fot. Youtube

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie kryje rozgoryczenia doniesieniami, jakie płyną z Wilna, gdzie trwa szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ukraiński przywódca zaniepokojony opieszałością sojuszników ws. akcesji jego kraju do NATO.

W Wilnie rozpoczął się we wtorek dwudniowy szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sojusznicy rozmawiają m.in o bezpieczeństwie wschodniej flanki, przyszłości relacji z Ukrainą, a także o procesie akcesji Szwecji. Najprawdopodobniej zostanie też podpisana deklaracja o współpracy ws. obrony przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii.

Nie jest tajemnicą, że wiele państw członkowskich w tym USA i Niemcy nie jest zwolennikami przyjęcia Ukrainy do NATO w najbliższej przyszłości. Niewykluczone, że podczas szczytu Kijowowi zaprezentowana zostanie mapa drogowa akcesji do sojuszu. Możliwe też, że sojusznicy przekażą gwarancje dalszego wsparcia militarnego. 

Stoltenberg zapowiedział mocne decyzje

Z uwagi na trwającą wojnę z Rosją, obecnie wejście Ukrainy do NATO jest niemożliwe. Prezydent USA Joe Biden potwierdził w sobotę gotowość Waszyngtonu do dostarczania Ukrainie uzbrojenia i innego wsparcia wzorowanego na współpracy z Izraelem, do czasu, kiedy Ukraina będzie poza strukturami Sojuszu.

Przed otwarciem obrad Jens Stoltenberg udzielił krótkiej wypowiedzi dla mediów.

Ukraina znacznie zbliżyła się do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nadszedł czas, aby odzwierciedlić to we wszystkich decyzjach NATO - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Jestem przekonany, że podejmiemy mocne decyzje dotyczące Ukrainy - dodał Jens Stoltenberg.

Czytaj więcej: Seria skandalicznych artykułów Onetu. Trwa programowanie Polek przez lewicowe środowiska. "Mężczyźni są szkalowani, promowana jest prostytucja"

Zełenski zawiedziony postawą NATO

Przywódca Ukrainy opublikował wpis, w którym odniósł się spekulacji płynących z Wilna. Zaznacza, że Ukraina oczekuje zaproszenia do NATO bez dodatkowych warunków czy ograniczeń. Jak wskazuje prezydent Zełenski, na razie sytuacja jest niepewna, co odczytuje jako brak szacunku.

Cenimy naszych sojuszników. Cenimy nasze wspólne bezpieczeństwo. I zawsze doceniamy otwartą rozmowę. Ukraina będzie reprezentowana na szczycie NATO w Wilnie. Bo chodzi o szacunek. Ale Ukraina też zasługuje na szacunek. Teraz, w drodze do Wilna, otrzymaliśmy sygnały, że pewne kwestie są omawiane bez udziału Ukrainy. I chciałbym podkreślić, że chodzi tylko o zaproszenie nas do NATO, a nie członkostwa Ukrainy. To bezprecedensowe i absurdalne, że nie określa się ram czasowych dot. akcesji Ukrainy. Jednocześnie dodaje się niejasne sformułowanie o 'warunkach', nawet w przypadku oficjalnego zaproszenia Ukrainy do NATO - powiedział prezydent Ukrainy.

Polityk ocenił, że wydaje się, że nie ma gotowości ani do zaproszenia Ukrainy do NATO, ani do przyjęcia jej do Sojuszu. Oznacza to, że w negocjacjach z Rosją pozostawia się szansę na wynegocjowanie członkostwa Ukrainy w NATO. A dla Rosji oznacza to motywację do dalszego terroru.

Niepewność jest słabością. I będę o tym otwarcie dyskutował na szczycie - wyjaśnił Wołodymyr Zełenski.

Źródło: dorzeczy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
8
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo