Wybory parlamentarne w Hiszpanii. Triumf centroprawicowej Partii Ludowej. Santiago Abascal musi pogodzić się z porażką
W Hiszpanii zakończyły się w niedzielę wybory parlamentarne, przyspieszone o kilka miesięcy przez dotychczasowego premiera Pedro Sancheza. Zgodnie z pierwszymi wynikami exit poll, wybory wygrała centroprawicowa Partia Ludowa. Z kolei lider ugrupowania Vox Santiago Abascal musi przełknąć gorzką pigułkę porażki.
- W niedzielę wieczorem zakończyły się przyspieszone wybory parlamentarne w Hiszpanii.
- Zgodnie z przedwyborczymi sondażami, na tamtejszej scenie politycznej dojdzie do małego przetasowania sił.
- Dotychczasowy premier lewicowej Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej Pedro Sanchez ustąpi na rzecz prawicowej koalicji.
- Zobacz także: Spotkanie Putina i Łukaszenki w Petersburgu: Wagnerowcy w Warszawie?
Hiszpańska telewizja TVE podała wstępne wyniki wyborów parlamentarnych. Według badania exit poll wykonanego przez ośrodek Sigma Dos, wybory wygrała centroprawicowa Partia Ludowa kierowana przez Alberto Nuneza Feijoo. Jak podano w sondażu, ugrupowanie to zdobyło 145-150 miejsc w Kongresie Deputowanych. To oznaczałby dla niej wzrost mandatów o około 61 posłów.
Exit Poll: Target Point
🌹PSOE 109-113
🌐PP 153-158
➕Sumar 26-30
🏴Vox 25-28
⚪Others 29-33
Absolute majority: 176
Total seats: 350 pic.twitter.com/lSIqjPmuur— Spain Elects (@Spain_Elects) July 23, 2023
Drugie miejsce przypadło Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej premiera Pedro Sancheza. Lewicowe ugrupowanie zdobyło między 113 a 118 miejsc w Kongresie, co oznacza, że straciłoby dwa mandaty w nowej izbie.
Z kolei na trzecim miejscu uplasował się blok wyborczy Sumar, zrzeszający ugrupowania skrajnej lewicy jak partie komunistyczne i Podemos. Ta koalicja zgarnęła między 28 a 31 mandatów poselskich. Partie skrajnej lewicy straciłyby w takim przypadku siedem mandatów, względem poprzedniej koalicji Unidas Podemos.
Niestety dla lidera ugrupowania Vox Santiago Abascala, dla którego te wybory miały być przełomowe, aby zbliżyć się do samodzielnego rządzenia krajem okazały się koszmarem. To prawicowe ugrupowanie zdobyło od 24 do 27 miejsc (według niektórych szacunków uzyskała 33 mandaty) w Kongresie Deputowanych, czyli o 25 mniej w porównaniu do poprzednich wyborów. To jednak prawdopodobnie wystarczy do stworzenia koalicji rządowej z Partią Ludową.
Exit Poll: Target Point
🌹PSOE 109-113
🌐PP 153-158
➕Sumar 26-30
🏴Vox 25-28
⚪Others 29-33
Absolute majority: 176
Total seats: 350 pic.twitter.com/lSIqjPmuur — Spain Elects (@Spain_Elects) July 23, 2023
Czytaj więcej: Największa ewakuacja w historii Grecji: Pożar na Rodos wymusza opuszczenie wyspy przez tysiące turystów
Wspólne rządy Partii Ludowej i Vox?
Jeśli sondaż ośrodka Sigma Dos potwierdzi się, król Filip VI desygnuje szefa PP Alberto Nuneza Feijo na premiera i powierzy mu misję utworzenia rządu. Jego gabinet, aby rozpocząć swoją pracę, będzie potrzebował zdobycia wotum zaufania w Kongresie Deputowanych.
W pierwszych komentarzach hiszpańscy politolodzy wskazują na pogłębiającą się polaryzację i zjawisko dwupartyjności w Hiszpanii.
Zgodnie z sondażem exit poll do Kongresu po dziewięciu deputowanych wprowadzą też separatystyczne ugrupowania z Katalonii, Republikańska Lewica Katalonii oraz Razem dla Katalonii. Odpowiednio sześć i pięć mandatów zapewniły sobie również baskijskie ugrupowania separatystyczne, EH Bildu i Nacjonalistyczna Partia Basków.
Źródło: rmf24.pl