Dziewięciu obrońcom życia grozi nawet 11 lat więzienia. "Broniliśmy nienarodzonych bez użycia przemocy"

2
1
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Obrońcy życia z USA usłyszeli w zeszłym roku dwa akty oskarżenia za rzekomy udział w "spisku, który miał na celu utworzenie blokady w klinice zdrowia reprodukcyjnego". Chodzi o ośrodek Washington-Surgi znany z przeprowadzania późnych aborcji.

Federalna wielka ława przysięgłych zarzuciła przeciwnikom aborcji uniemożliwienie placówce “świadczenia usług w zakresie zdrowia reprodukcyjnego i przyjmowania przez nią pacjentów”. 

W “akcji ratunkowej” wzięło udział 10 osób, wśród nich była Herb Geraghty - 25-letnia kobieta, która identyfikuje się jako mężczyzna, ale stanowczo sprzeciwia się aborcji.

Oskarżeni mieli naruszyć ustawę FACE, która zakazuje “brutalnego, groźnego, szkodliwego i utrudniającego zachowania, którego celem jest zranienie, zastraszenie lub ingerencja w prawo do przyjmowania, uzyskiwania lub świadczenia usług w zakresie zdrowia reprodukcyjnego”.

Handy, Smith, Harlow, Marshall, Hinshaw, Idoni, Goodman i Bell siłą weszli do kliniki i przystąpili do blokowania dwóch drzwi kliniki za pomocą swoich ciał, mebli, łańcuchów i lin. Gdy blokada została ustanowiona, Darnel transmitował na żywo materiał z działań swoich współoskarżonych - wynika z komunikatu prasowego Departamentu Sprawiedliwości (DOJ).

“Broniliśmy nienarodzonych, którzy mieli zostać zabici”

Oskarżona Handy wyjaśniła, że celem ich akcji była pomoc matkom i ratowanie życia ich nienarodzonych dzieci. Zaznaczyła, że starali im się pomóc, aby “wybrali życie”. Zaznaczyła, że nie używali przemocy.

Broniliśmy bez użycia przemocy nienarodzonych, którzy mieli zostać eksterminowani - niewinnych, najbardziej bezbronnych, zabitych w przerażających aktach przemocy i potraktowanych jak śmieci - powiedziała.

Czytaj także: Jamie Foxx i Jennifer Aniston oskarżeni o "antysemityzm". Teraz przepraszają

Nawet 11 lat więzienia

Przeciwników aborcji policja aresztowała w ich domach i miejscach pracy, zarzuty usłyszeli natomiast w marcu 2022 roku. Gdyby zostali skazani, grozi im nawet do 11 lat więzienia, trzy lata nadzorowanego zwolnienia i grzywna w łącznej wysokości aż 350 000 dolarów.

Proces obrońców życia odbywa się w czasie fali niepokojących działań Federalnego Biura Śledczego, które są wymierzone w aktywistów pro-life i katolików. Wywołały one oburzenie konserwatystów i wzbudziły zainteresowanie Kongresu.

Źródło: marsz.info, lifestenews.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
2
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo