Cejrowski o traktacie pandemicznym: WHO będzie mogło narzucić rządom, by wprowadzały przymus szczepień
To jest to dokument ustanawiający dyktatorski rząd światowy z uprawnieniami do sterowania każdym obywatelem - powiedział podróżnik Wojciech Cejrowski, odnosząc się do tzw. traktatu pandemicznego WHO.
- Dokument ma niebawem zostać ratyfikowany. W negocjacjach udział biorą przedstawiciele 194 państw członkowskich WHO.
- Cejrowski zaznaczył, że WHO nawet nie jest instytucją demokratyczną, a chce rozszerzać swoje uprawnienia.
- Dodał, że w ramach działań WHO będzie mogło narzucić rządom, które ratyfikują traktat, by "przymusowo poddawały ludzi badaniom, szczepieniom czy kwarantannom".
- Zobacz także: Polska dała odpór lewackiej organizacji. Jest decyzja UEFA ws. Szymona Marciniaka. Działania PZPN i ministra sportu poskutkowały
Narzędziem w walce z wirusami na poziomie międzynarodowym ma być tzw. traktat pandemiczny, umożliwiający przeniesienie znacznej części kompetencji poszczególnych krajów na rzecz gremiów eksperckich i instytucji międzynarodowych. Niedawno szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Ghebreyesus podczas Światowego Zgromadzenia Zdrowia zaapelował do rządów, żeby rozpoczęły przygotowania do kolejnej pandemii.
Cejrowski ostrzega przed traktatem pandemicznym WHO
Dziennikarz i podróżnik Wojciech Cejrowski w najnowszej audycji na antenie Radio WNET przestrzegł przed projektowanym przez WHO traktatem pandemicznym. Dokument ma niebawem zostać ratyfikowany. W negocjacjach udział biorą przedstawiciele 194 państw członkowskich WHO, w tym Polska.
Cejrowski zaznaczył, że traktat pozwoli na poddawanie ludności dowolnym procedurom medycznym oraz wprowadzi cenzurę.
Jak analizuje się ten traktat, to jest to dokument ustanawiający dyktatorski rząd światowy z uprawnieniami do sterowania każdym obywatelem, włącznie z przymuszaniem tych obywateli do interwencji medycznych, bo WHO jest przykrywką. Włącznie z cenzurą, zakazem poruszania się - powiedział Cejrowski.
Zaznaczył, że WHO nawet nie jest instytucją demokratyczną, a Tedros Adhanom Ghebreyesus to nie demokrata, tylko “kryminalista z Etiopii”, a jego stanowisko kierownicze w organizacji przeforsowali Chińczycy.
WHO będzie narzucać rządom działania?
Zdaniem Cejrowskiego traktat zmienia uprawnienia WHO z funkcji doradczej, jak było oficjalnie w trakcie “pandemii”, do funkcji narzucającej przymus prawny.
Wcześniej WHO doradzało, np. promować zastrzyki, a teraz będzie mogło zmuszać. Ma narzucać działania rządom państw nie tylko w przypadku pandemii, ale także w przypadku potencjalnego zagrożenia pandemią - czyli zawsze - zaznaczył podróżnik.
Cejrowski przypomniał, że obecna deklaracja WHO stanowi, że organizacja w swoich działaniach jest zobowiązana do poszanowania godności, praw człowieka i wolności osobistej. Jednak “na mocy traktatu pandemicznego te słowa mają zostać usunięte z deklaracji”, powiedział opierając się na fragmentach opublikowanego na stronach ONZ projektu dokumentu.
Traktat pandemiczny wprowadza cenzurę
WHO ma dyktować o jakich faktach nie wolno mówić, jakich pytań nie wolno zadawać, totalna cenzura i prześladowanie za prawdę - powiedział Cejrowski.
Dodał, że w ramach działań WHO będzie mogło narzucić rządom, które ratyfikują traktat, by “przymusowo poddawały ludzi badaniom, szczepieniom, kwarantannom oraz wszelkim procedurom medycznym wbrew woli pacjenta”. Zaznaczył też, że “traktat wymaga od państwa zbudowania na granicach infrastruktury do kontroli medycznych”.
Na mocy traktatu państwa mają mieć obowiązek wdrożyć globalne cyfrowe dokumenty, zezwalające bądź zabraniające jednostkom poruszenia się, podejmowania pracy, wychodzenia z domu - powiedział Cejrowski.
Zdaniem podróżnika media powinny zacząć interesować się tematem i informować obywateli, ponieważ traktat pandemiczny WHO najprawdopodobniej zostanie uchwalony.
Źródło: wnet.fm, dorzeczy.pl