Wybory parlamentarne 2023. Ostateczna porażka Prawa i Sprawiedliwości? Brudziński: "Wyborcy zawiedli się na naszej polityce wobec COVID-19 i inflacji"
Pracownia IPSOS ogłosiła wyniki sondażu late poll. Badanie opiera się na cząstkowych danych z 50 proc. lokali wyborczych. Szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński postanowił skomentować dotychczasowe wyniki.
- Pracownia IPSOS podała wyniki wyborów parlamentarnych, które opierają się na cząstkowych danych z 50 proc. lokali wyborczych.
- W nich choć Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, to musi się liczyć z utratą pozycji rządzącej.
- Szef sztabu wyborczego Joachim Brudziński nie ukrywa rozczarowania tym wynikiem.
- Zobacz także: Rekordy głosowań Polonii - Polacy głosują z całego świata
Pracownia IPSOS ogłosiła wyniki sondażu late poll. Badanie opiera się na cząstkowych danych z 50 proc. lokali wyborczych. Według tych wyników, poparcie dla komitetów wyborczych wygląda następująco:
- Prawo i Sprawiedliwość – 36,6 proc. (198 mandatów);
- Koalicja Obywatelska – 31 proc. (161 mandatów);
- Trzecia Droga – 13,5 proc. (57 mandatów);
- Lewica – 8,6 proc. (30 mandatów);
- Konfederacja – 6,4 proc. (14 mandatów);
- Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 proc. (nie przekroczyli progu wyborczego).
Jeżeli wyniki late poll się potwierdzą, mimo wygranych wyborów parlamentarnych Prawu i Sprawiedliwości będzie brakowało mandatów do zbudowania większości sejmowej. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mogą dysponować 248 miejscami w Sejmie. Większość wynosi 231 mandatów.
Ostateczne wyniki tegorocznych wyborów będą znane najprawdopodobniej we wtorek.
Czytaj więcej: Rekordy głosowań Polonii - Polacy głosują z całego świata
Brudziński wskazuje: Straciliśmy tych wyborców
Wygraliśmy. Nazwę to sukcesem. Jakby nie patrzeć, to czwarte zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych od 2005 r., a trzecie zwycięstwo z rzędu. A czy w ramach podziału mandatów będzie jakiekolwiek pole do gry, żeby mówić o kontynuowaniu rządów, to jeszcze przed nami - powiedział szef sztabu wyborczego Joachim Brudziński.
Część naszych wyborców jednak nie poszła na wybory. To wynika z twardych danych. Straciliśmy tych wyborców, którzy zawiedli się na nas za politykę wobec światowej pandemii COVID-19 czy politykę walki z bardzo wysoką inflacją, która dotknęła ich portfeli - stwierdził europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Brudziński zauważył również, że do "marszu miliona serc" 1 października Trzecia Droga "była atakowana" przez PO i Donalda Tuska, a także media wspierające Platformę Obywatelską.
Co się wydarzyło po 1 października? Przestawienie wajchy. Z TVN-u zniknęli politycy PO, pojawili się politycy Trzeciej Drogi - ocenił Brudziński.
Źródło: dorzeczy.pl