Eurokraci chcą przeforsować w środę zmianę traktatów unijnych. Bruksela dąży do federalizacji Unii Europejskiej. Beata Szydło została wyjaśniona przez Krzysztofa Bosaka
W środę Parlament Europejski zagłosuje nad zmianami w traktatach unijnych. Była premier Beata Szydło ostrzega, że zgoda oznacza przeobrażenie Unii Europejskiej w związek federalny, a Bruksela zajmie rolę europejskich stolic. Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak przypomniał, kto od wielu lat siał prounijną propagandę.
- Już środę Parlament Europejski uczyni pierwszy krok w sprawie przyszłego kształtu Unii Europejskiej.
- Była premier Beata Szydło ostrzega przed zmianami traktatów unijnych przekształcających UE w federalną jednostkę.
- Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak przypomniał europoseł Prawa i Sprawiedliwości o promocji unijnej propagandy.
- Zobacz także: Stowarzyszenie Patriotyzm i Wolność ogłasza akcję "Nie Dla Federalizacji Unii Europejskiej"
12 października w Parlamencie Europejskim miała być głosowania propozycja daleko idących zmian traktatów Unii Europejskiej, czyli Traktatu o Unii i Traktatu o Funkcjonowaniu Unii. Głosowanie zostało przesunięte na środę 25 października.
Była premier Polski Beata Szydło, a obecnie europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, postanowiła ostrzec przed drastycznymi zmianami w traktatach unijnych. Większość kluczowyh kompetencji państwa członkowskich ma zostać przekazana na ręce kilkunastoosobowej Egzekutywy.
Już jutro Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego przegłosuje projekt zmiany Traktatów Europejskich zmieniający Unię Europejską w Federację, gdzie państwa członkowskie zostaną pozbawione prawa weta, a część nawet swoich komisarzy. Zresztą Komisja Europejska ma zostać zastąpiona przez 15-osobową Egzekutywę, której ma zostać przekazane większość kluczowych kompetencji państw członkowskich - łącznie z polityką zagraniczną, obronną oraz energetyczną. Nawet edukacja i zarządzanie lasami ma zostać włączone do kompetencji Egzekutywy - wyjaśniła Beata Szydło.
Ostrzegała ona, że to najczarniejszy scenariusz rodem z książki George'a Orwella "1984".
Egzekutywa zarządzająca z Brukseli każdym aspektem życia Europejczyków brzmi jak fabuła książki Orwella, ale taką właśnie przyszłość Unii widzi lewicowa-liberalna większość w Parlamencie Europejskim. O tym marzy też Berlin, który otwarcie domaga się właśnie takiego kształtu Europy - dodała europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Wyjaśniła także, że dzięki temu Polska oraz większość słabszych krajów Unii Europejskiej stanie się członkami drugiej kategorii, które będą na łasce Brukseli.
Polska w tej wizji Unii (tak samo zresztą jak większość krajów członkowskich) zostanie zredukowana do roli zarządzanego z Brukseli euroregionu - podkreśliła była premier.
Miażdżąca odpowiedzieć współprzewodniczącego Konfederacji
Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak nie był dla byłej premier i jej środowiska pobłażliwy. Przypomniał, że to między innymi Prawo i Sprawiedliwość przyczyniło się rękoma prezydenta ś.p. Lecha Kaczyńskiego, który podpisał traktaty unijne. Następnie jego zdaniem PiS w żaden sposób nie opierał się unijnej propagandzie.
Te propozycje to logiczne konsekwencje ideologii eurointegracjonizmu. Należało się temu sprzeciwić na początku lub najpóźniej podczas negocjacji Traktatu Lizbońskiego, a nie dopiero teraz, gdy tkwimy w sieci niemożliwych do spełnienia kosztownych wymogów po same uszy, a naród został odurzony dwoma dekadami prounijnej propagandy. Także Waszej! - odpowiedział jej współprzewodniczący Konfederacji poseł Krzysztof Bosak.
Te propozycje to logiczne konsekwencje ideologii eurointegracjonizmu. Należało się temu sprzeciwić na początku lub najpóźniej podczas negocjacji Traktatu Lizbońskiego, a nie dopiero teraz, gdy tkwimy w sieci niemożliwych do spełnienia kosztownych wymogów po same uszy, a naród… https://t.co/gimtyebJzQ — Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) October 24, 2023
Zmiana traktatów Unii Europejskiej
Propozycja bazuje na raporcie Parlamentu Europejskiego przygotowanym przez niemiecko-francuską grupę ekspercką. Dokument przewiduje liczne zmiany ustrojowe Unii, między innymi likwidację prawa weta w 65 obszarach, w tym w zakresie polityki zagranicznej, bezpieczeństwa, obrony, podatków i budżetu. Przesuwa również liczne kompetencje z państw narodowych do Brukseli.
Raport rekomenduje ponadto m.in. propozycje uczynienia mechanizmu warunkowości narzędziem sankcjonowania naruszeń praworządności. Propozycje obejmują m.in. zmianę treści art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, tak aby obniżyć wymogi co do wszczęcia przewidzianej tam tzw. procedury naruszeniowej.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com