Śmierć na parkingu w Chełmie: Ukraiński kierowca zmarł czekając na granicy

0
0
1
Blokada w Chełmie
Blokada w Chełmie / PAP/Darek Delmanowicz

54-letni ukraiński kierowca ciężarówki zmarł na parkingu w Chełmie, gdzie czekał na odprawę graniczną w Dorohusku. Czas oczekiwania na przejście graniczne wynoszący blisko dziewięć dni związany z protestem przewoźników, domagających się wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz, prawdopodobnie miał wpływ na tragiczne zdarzenie. Prokuratura prowadzi śledztwo, a wiceminister ukraiński podkreśla, że na chwilę obecną nie ma powodu przypuszczać, że śmierć nastąpiła z przyczyn nienaturalnych.

Tragedia wydarzyła się w tle trwającego protestu przewoźników, który uniemożliwia płynny ruch ciężarówek przez granicę polsko-ukraińską. Kierowcy ciężarówek muszą obecnie czekać na odprawę w Dorohusku aż 210 godzin, co stanowi blisko dziewięć dni. Protestujący domagają się wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla ukraińskich firm przewozowych, co dodatkowo utrudnia sytuację na granicy.

Wczoraj wieczorem, policja otrzymała zgłoszenie o zgonie 54-letniego ukraińskiego kierowcy ciężarówki na parkingu w Chełmie. Prokurator prowadzący sprawę wykluczył udział osób trzecich, jednak przyczyny śmierci mają być ustalone po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu.

Wiceminister rozwoju wspólnot, terytoriów i infrastruktury Ukrainy, Serhij Derkacz, potwierdził informację o śmierci kierowcy na parkingu w Chełmie. Apeluje o korzystanie z oficjalnych źródeł informacji, aby uniknąć manipulacji i zaostrzenia sytuacji wokół blokady granicznej.

 

Źródło: tvmn.pl, RMF24

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo