Rząd nie spełnił kluczowej obietnicy. Chodzi o wolną kwotę od podatku i rachunki za prąd elektryczny. Kaczyński: "Każdy może obliczyć, na ile został oszukany"

0
0
4
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński / Fot. PAP/Paweł Supernak

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński we wtorek odniósł się do wzrostu cen za energię elektryczną, a także to przedwyborczych obietnic Premiera Donalda Tuska. Były Wicepremier przypomniał, że Tusk obiecywał wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości 60 tys. zł.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński we wtorek odniósł się do wzrostu cen za energię elektryczną, a także to przedwyborczych obietnic Premiera Donalda Tuska. Były Wicepremier przypomniał, że Tusk obiecywał wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości 60 tys. zł.

Takie oszustwa powinny być rozliczane, tym bardziej że gdybyśmy my rządzili, to byłoby możliwe do przeprowadzenia - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Jest ostatni dzień rozliczeń podatkowych, każdy może sobie obliczyć, o ile został oszukany przez Donalda Tuska, bo miało być 60 tysięcy wolne od podatku, czyli jeżeli ktoś zarabia 60 tysięcy złotych, to jest blisko tzw. mediany w tej chwili, to wtedy traci 5400 zł - wyliczył prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Podkreślił również, że Donald Tusk mimo wszystko nie jest człowiekiem, który nie zdawał sobie sprawy z tego, że składa obietnice niemożliwe w tym terminie do wykonania.

W związku z tym po prostu świadomie oszukiwał. Ale takie oszustwa powinny być rozliczane, tym bardziej że jestem przekonany, że gdybyśmy my rządzili, to może nie tak szybko, ale to byłoby możliwe do przeprowadzenia - wyjaśnił Kaczyński.

Czytaj więcej: Jak wybrać najlepszą aplikację bukmacherską?

Wzrost rachunków za energię elektryczna

Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska jakiś czas temu została zapytana na antenie "Polsat News" w sprawie wzrostu cen za prąd, który nastąpi już od 1 lipca bieżącego roku. Wówczas przestaną obowiązywać przepisy mające na celu m.in. zamrożenie cen prądu, które wprowadził rząd Mateusza Morawieckiego z Prawa i Sprawiedliwości.

Absolutnie prosiłabym nie straszyć ludzi. Spekulacji medialnych jest bardzo wiele. Dzisiaj mieliśmy bardzo dobre spotkanie międzyresortowe z udziałem Ministerstwa Finansów, przemysłu, Ministerstwa Aktywów Państwowych. Byli też przedstawiciele jednostek, od których ceny energii zależą - powiedziała Minister Klimatu i Środowiska.

Następnie podkreśliła, że chciałaby, aby rachunki miesięczne nie wzrosły o więcej niż 30 zł. Jej zdaniem istnieją możliwości do obniżki cen prądu, gdyż zauważyła, że rynek ulega stabilizacji.

Są rożne modele działania i jesteśmy na dobrej drodze żeby wybrać właściwe - wyjaśniła Paulina Henning-Kloska.

Minister zwróciła uwagę, że od 1 lipca dla niektórych gospodarstw domowych ceny prądu mogą być częściowo zamrożone.

Są gospodarstwa, które muszą być objęte pomocą państwa, bo dla nich już dziś, nawet te ceny mrożone, są problemem - zauważyła.

Źródło: dorzeczy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo