Czy Polska zgoła przygotować się do rosyjskiej agresji na nasz kraj?

0
0
1
Okładka książki
Okładka książki / Fot. Wydawnictwo Zona Zero

Rosyjski imperializm jest od kilku wieków stałym zagrożeniem dla bytu narodowego Polaków. Jak bardzo jest to aktualne zagrożenie, uświadamia czytelnikom wydana przez wydawnictwo Zona Zero 608 stronicowa książka „Pauza Strategiczna. Polska Wobec Ryzyka Wojny Z Rosją” autorstwa Marka Budzisza.

Według wydawcy pracy „wojna na Ukrainie jest najpoważniejszym wyzwaniem dla Polski od zakończenia II wojny światowej, tym bardziej, że Federacja Rosyjska przekształca się w państwo agresywne, dążące do odbudowania swego potencjału wojskowego. Zamierza dyktować własne warunki państwom Europy Środkowej, w tym przede wszystkim Polsce. Nasz kraj potrzebuje poważnej debaty strategicznej i odpowiedzialnych decyzji. Tymczasem w mediach królują obiegowe opinie, w świetle których ukraińska wojna jest gwoździem do trumny upadającej Rosji, a NATO skutecznie gwarantuje nam bezpieczeństwo”.

Z książki Marka Budzisza wynika, że „chętnie skupiamy się na detalach – nowinkach technicznych wprowadzanych w czasie konfliktu nad Dnieprem, na efektownych epizodach walk. Tracimy jednak szerszy obraz sytuacji i przestajemy się zastanawiać nad konsekwencjami wydarzeń, naiwnie wierząc, że pozytywne zakończenie wojny już zostało zadekretowane i wystarczy tylko na nie poczekać”.

Praca wydana przez Zonę Zero uświadamia, że „fakty są zupełnie inne. Miło brzmiące w uszach pogłoski o upadku Rosji są dalekie od prawdy. Jej gospodarka nie słabnie. W ciągu kilku najbliższych lat Rosja odbuduje swe siły zbrojne, co oznacza, że w czasie, kiedy będziemy się spierać w sejmie o kolejne rządy koalicyjne, Polska może stanąć przed groźbą pełnoskalowego konfliktu z Rosją. Zmienia się też strategia naszych sojuszników, w tym Stanów Zjednoczonych, którzy nie przygotowują się do wielkiej wojny lądowej w naszej części Europy”.

Czytając „Pauzę strategiczną”, czytelnicy sobie uświadomią, jak „często powtarzana jest fraza, że Ukraińcy swoją krwią kupili nam czas, ale czy my ten czas prawidłowo wykorzystujemy? Czy wiemy, co naprawdę powinniśmy uczynić? Czy wreszcie uprzytomnimy sobie, że znajdujemy się w pauzie strategicznej, która niedługo się skończy i wówczas możemy mieć do czynienia z nowym zagrożeniem wojennym, tym razem bezpośrednio dotykającym Polski? Czy będziemy na nie przygotowani? Jeśli będziemy rozbudowywać nasze siły zbrojne w taki sposób jak do tej pory, to odpowiedź jest, niestety, negatywna. Tym bardziej - a tego nie robimy w ogóle - jeśli nie przygotujemy do nadchodzącego starcia naszego państwa i społeczeństwa”.

Z Wikipedii można się dowiedzieć, że autor pracy Marek Budzisz to „publicysta, historyk, dziennikarz, działacz opozycji antykomunistycznej oraz ekspert ds. Rosji i obszarów postsowieckich w Fundacji Instytut Wolności.

Marek Budzisz w 1981 roku współtworzył i był przewodniczącym „Niezależnego Zrzeszenia Uczniów Szkół Średnich, opozycyjnej organizacji młodzieżowej utworzonej z inicjatywy uczniów łódzkich szkół średnich. W okresie stanu wojennego organizator Komitetu Samoobrony Młodych, co w rezultacie doprowadziło w 1983 do jego aresztowania na okres 3 miesięcy, następnie został zwolniony na mocy amnestii. W czasie studiów na Wydziale Historii Uniwersytetu Warszawskiego związał się z Ruchem Młodej Polski. Był współzałożycielem Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego, Łódzkiego Towarzystwa Gospodarczego (wiceprzewodniczący), Łódzkiej Izby Przemysłowo-Handlowej (wiceprezes). Po 1989 związał się z Unią Demokratyczną, którą opuścił wraz z secesją Aleksandra Halla. Następnie był członkiem zarządu Partii Konserwatywnej, a następnie Koalicji Konserwatywnej, kolejno jednym z założycieli Klubu Konserwatywnego w Łodzi. W latach 1997–2001 pełnił funkcję doradcy szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz ministra finansów w rządzie Jerzego Buzka”, Był członkiem Prawicy Rzeczypospolitej.

Artykuły Marka Budzisza były publikowane między w: „„Rzeczpospolitej”, „Życiu Gospodarczym”, „Młodej Polsce”, „Ładzie”, „Życiu Warszawy”, „Życiu”, „Wprost” „Nowej Konfederacji”, „Dzienniku Gazecie Prawnej”, „Rzeczach Wspólnych”, „wGospodarce”, „Gazecie Bankowej”, „Nowym Państwie””.

Marek Budzisz „prowadził własną działalność gospodarczą, zasiadał w kilku radach nadzorczych, w TVP był szefem zespołu programowego „Pulsu Dnia”, w „Życiu” szefem zespołu gospodarczego, a w „Radiu Plus” był dyrektorem programowym. Były członek kolegium redakcyjnego „Polityki Polskiej” oraz „Kwartalnika Konserwatywnego” (1997–2000). Obecnie pełni funkcję dyrektora finansowego w prywatnym funduszu inwestycyjnym oraz zajmuje się doradztwem gospodarczym, będąc prezesem kilku firm doradzających na rynku finansowym i gospodarczym. Jest również doradcą Zarządu Top Farm. Współpracownik Strategy&Future”.




 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo